Trwa ładowanie strony...

Dlaczego zalana została ul. Kopernika? Wyjaśniamy!

Dlaczego zalana została ul. Kopernika? Wyjaśniamy!

Na początku września nad miastem przeszła gwałtowna burza, w trakcie której doszło do groźnego zjawiska oberwania chmury.  Ogromna ilość wody deszczowej, w krótkim czasie przyczyniła się do zalania części niedawno wyremontowanej ulicy Kopernika, w okolicach Banku Spółdzielczego.

W sieci szybko pojawiały się złośliwe spekulacje o wadliwym wykonaniu tej inwestycji, szkalujące głównie burmistrza, chociaż prawdziwą przyczyną spiętrzenia się w tej okolicy wody była zbyt mała przepustowość końcowego odcinka kolektora biegnącego od ul. Kopernika do Moszczenicy, wzdłuż ulicy Podgrodzie. Sytuacja, pomimo ekstremalnych warunków, ku niezadowoleniu krytyków, została jednak skutecznie opanowana w przeciągu kilkudziesięciu minut.

„Pragnę wyraźnie podkreślić, że wszystkie prace jakie zostały wykonane w trakcie przebudowy ul. Kopernika zostały wykonane poprawnie i nie miały one żadnego związku z zalaniem tej drogi" – tłumaczy Krzysztof Frankenstein - burmistrz   Sławna.

„Sprawa jest dużo bardziej złożona. Przede wszystkim mamy tu do czynienia z bardzo dużą zlewnią, która zaczyna się pod wiaduktem kolejowym na ul. Koszalińskiej. To tam gromadzi się woda opadowa pochodząca z okolic os. Kolejowego, skąd jest mechanicznie przepompowywana do nowo wybudowanego kolektora deszczowego zlokalizowanego w ul. Armii Krajowej. Do tego samego kolektora  trafia również ogromna ilość deszczówki z ul. Okrzei oraz ul. Chełmońskiego. Całość pod wielkim ciśnieniem przekierowywana jest do ulicy Kopernika. Na tym problem się jednak nie kończy ponieważ do ulicy Kopernika dopływa także woda pochodząca z części ul. Koszalińskiej (od wiaduktu do ronda 700-lecia), Jedności Narodowej i Powstańców Warszawskich, a jedynym odpływem nagromadzonych w tej zlewni potężnej ilości wód jest stary kolektor biegnący wzdłuż ul. Podgrodzie oraz pod żużlową częścią targowiska do Moszczenicy. I to on stanowi całe sedno problemu, z którym w najbliższym czasie musimy się jeszcze zmierzyć. Dodatkową komplikacją jest zmieniający się poziom wody w rzece Moszczenica. W przypadku wysokiego poziomu, zamyka się klapa zwrotna i następuje całkowita niewydolność systemu. W tym momencie woda, na zasadzie naczyń połączonych, piętrzy się nie tylko w okolicy Banku Spółdzielczego, ale również w okolicy sklepu Intermarche na ul. Chełmońskiego, na ul. Okrzei oraz pod wiaduktem kolejowym ” - tłumaczy burmistrz.

Chcąc rozwiązać całkowicie ten problem sławieński samorząd planuję w całości wymienić stary kolektor, biegnący od ul. Kopernika do rzeki Moszczenicy. W tym celu zakupione zostały już nowe rury przepustowe o średnicy 800mm. Dodatkowo w planach jest budowa przepompowni, która w przypadku zamknięcia się klapy zwrotnej, mechanicznie wypompuje wodę zgromadzoną w systemie kanalizacyjnym do rzeki. Prace mają rozpocząć się w najbliższych miesiącach, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne.

„Bez wykonania tej inwestycji, w sytuacji ekstremalnej, jaką mieliśmy na początku września tego roku, jesteśmy bezradni” - dodaje burmistrz.

Facebook X

Zobacz również

Powrót do góry