O trudnym roku, strajku kobiet i planach na przyszłość rozmawiamy z Krzysztofem Frankensteinem - burmistrzem Sławna
Panie burmistrzu, w październiku tego roku Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku orzekł, że możliwość aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z konstytucją. W efekcie w całym kraju pojawiły się liczne strajki kobiet, w ramach tzw. czarnego protestu, które znalazły swoich zwolenników również w Sławnie. Jak ocenia Pan ten wyrok? Czy zgadza się Pan z takim rozstrzygnięciem?
Sprawa ochrony życia nienarodzonego, aborcji i okoliczności w których mogłaby być ona dokonana zawsze wzbudzała ogromne emocje społeczne dlatego też w moim przekonaniu żadne skrajne rozwiązanie nie spotka się z uzyskaniem pełnej, ani nawet zbliżonej do większości akceptacji społecznej. Osobiście jestem zwolennikiem obowiązującego od 27 lat tzw. kompromisu aborcyjnego, który w moim odczuciu był kompromisem bardzo racjonalnym i nie powinien być w żadnym stopniu podważany. W zaistniałej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest zmiana prawa w taki sposób, żeby sens obowiązującego dotychczas kompromisu mógł być w najwyższym stopniu przywrócony i kontynuowany.
Popiera Pan zatem strajki kobiet?
Popieram prawo do wolnych zgromadzeń i wyrażania swoich poglądów. To jeden z filarów demokratycznego państwa. Nie zgadzam się natomiast z postulatami organizatorek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, które domagają się m. in. prawa do nieograniczonej aborcji na życzenie w każdym czasie. Osobiście, co do zasady, jestem za życiem i tego typu poglądy są dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. Gdyby w grę wchodziła obrona naruszonego kompromisu aborcyjnego, to chętnie bym się pod tym podpisał.
Panie burmistrzu dobiega końca 2020 rok? Jak go Pan ocenia ze swojej perspektywy? Czy pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na plany budżetowe? Jakie były najważniejsze priorytety?
To był rok naprawdę wyjątkowo trudny. Pandemia koronawirusa Sars-CoV-2 niestety diametralnie zmieniła naszą rzeczywistość i wywarła również konieczność rewizji wielu planów. Najistotniejszym priorytetem stała się niewątpliwie walka o zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego mieszkańców, utrzymanie miejsc pracy w sektorze publicznym, wspieranie zagrożonych firm w sektorze prywatnym, organizacja pomocy ludziom samotnym i schorowanym np. poprzez wykonywanie oraz dostarczanie im zakupów, czy też zapewnienie sprawnego funkcjonowania miejskich służb komunalnych. Wybuch epidemii był bardzo gwałtowny, na rynku brakowało maseczek, środków dezynfekcyjnych, kombinezonów ochronnych, z mocy prawa przestały działać jednostki sportu, kultury, dzieci nie mogły uczęszczać do szkół, przedszkoli czy żłobka. Sytuacja wydawała się być dramatyczna i w wielu sprawach byliśmy skazani całkowicie na siebie. W takich właśnie okolicznościach przystąpiliśmy m. in. do organizacji miejskiej szwalni, w której kilkadziesiąt osób z naszych jednostek zostało zaangażowanych do masowego szycia maseczek i kombinezonów ochronnych. Finalnie wyprodukowaliśmy blisko 21.000 maseczek wielokrotnego użytku z wysokiej jakości flizeliny medycznej, które nieodpłatnie zostały dostarczone mieszkańcom Sławna oraz do wielu instytucji działających na terenie miasta, a nawet powiatu. W ramach akcji powstało również ponad 200 kombinezonów ochronnych, które zasiliły miejskie służby komunalne i nie tylko.
A co z inwestycjami? Czy zostało coś z tegorocznych planów?
Inwestycje to kolejny najwyższy priorytet. Pomimo trudnej sytuacji związanej z pandemią przeprowadziliśmy kompleksową przebudowę budynku po byłym gimnazjum na potrzeby nowoutworzonej Szkoły Podstawowej nr 2. Wszystkie prace przygotowawcze w tym projektowe i przetarg zakończyły się w końcówce lutego, co otworzyło drogę do podpisanie umowy z wykonawcą i rozpoczęcie robót. Zadanie nie było łatwe ze względu na krótki czas realizacji, ogromny zakres prac oraz sytuację epidemiologiczną w kraju. W tym przypadku żadna zwłoka nie wchodziła w rachubę dlatego walka o terminowe uruchomienie szkoły tj. z dniem 1 września trwała niemal do ostatnich godzin i szczęśliwie zakończyła się powodzeniem. Kolejnym wyzwaniem było przystąpienie do kompleksowej wymiany pokrycia dachowego w Sławieńskim Domu Kultury. Dzięki dotacji otrzymanej z Ministerstwa Kultury za sprawą osobistego zaangażowania Pana Ministra Pawła Szefernakera oraz środków własnych miasta stary i zdegradowany dach pokryty blachą z minionej epoki doczekał się zupełnie nowego oblicza, z wysokiej jakości dachówką oraz orynnowaniem cynkowym. Wszystkie prace zostały wykonane pod stałym nadzorem konserwatora zabytków. Udało się wreszcie w drugiej połowie roku pozyskać dofinansowanie na przebudowę dróg na ul. Kosynierów i Ogrodowej, dzięki czemu w listopadzie została zawarta umowa z wykonawcą i mogły rozpocząć się prace, których finał przypadnie na początek lata przyszłego roku.
Jakie prace szykowane są na przyszły rok?
Do najważniejszych zaliczam dokończenie wspomnianej przebudowy ulicy Kosynierów i Ogrodowej. Projekt ten zamierzam poszerzyć o przylegające dogi osiedlowe tj. Plac Traugutta i ul. Polna, na co staramy się o kolejne wsparcie finansowe z rządowego programu budowy dróg lokalnych. Przy okazji prac drogowych zostanie kompleksowo wymienione oświetlenie uliczne z okablowaniem ziemnym, nowoczesnymi słupami i oprawami ledowymi. Dodatkowo przystąpimy do kompleksowej przebudowy budynku po byłej Szkole Podstawowej nr 1 na ul. Kossaka. Na to zadanie, po wielu miesiącach ciężkich starań, udało się wypracować 100 % dofinansowania ze środków budżetu państwa w kwocie 3.000.000 zł. Całość prac zostanie podzielona na dwa etapy, a ich pełna realizacja zakończy się w 2022 roku. Planujemy wreszcie budowę oświetlenia na nowopowstałym osiedlu w obrębie ulic Kwiatowej i Słonecznej, modernizację placów zabaw, a także opracowanie dokumentacji projektowych na przebudowę ul. Okrzei oraz budowę pumptracku dla dzieci i młodzieży, który zostanie zlokalizowany w okolicach Szkoły Podstawowej nr 2. Te ostatnie zadania wraz z przebudową ul. Racibora i częściową naprawą ul. Witosa stanowią dla mnie kolejny najwyższy priorytet i zrobię wszystko, żeby zostały one wykonane najpóźniej do końca obecnej kadencji samorządowej.
Czas pandemii to poważny spadek dochodów samorządowych. Czy w przyszłym roku czeka nas w związku z tym podwyżka podatków lokalnych, tak jak ma to miejsce np. w Darłowie?
Nie. W przyszłym roku nie planujemy żadnych zmian w podatkach. Aktualnie wiele osób i firm występuje do nas o pomoc w postaci rozłożenia na raty lub umorzenie swoich zobowiązań powołując się na ważny interes społeczny lub interes podatnika w związku z panującą pandemią koronawirusa. Wnioski te w zdecydowanej większości są uzasadnione. Tak więc podnoszenie podatków w takich okolicznościach dodatkowo skomplikowałoby tylko sytuację tych podmiotów. Szykuje się więc piąty już rok z rzędu, w którym nie dokonamy podwyżki podatków, nawet o korektę związaną z sukcesywnie postępującą inflacją i wzrostem cen na rynku. Uprzedzam jednak, że taka sytuacja nie będzie mogła trwać wiecznie, gdyż doprowadzi to do utraty płynności finansowej przez miasto i stracimy zdolność do realizacji podstawowych funkcji. Warto wiedzieć, że odstąpienie od korekt w podatkach tylko o stopę inflacyjną, to uszczuplenie naszych dochodów o dobre 600.000 zł i drugie tyle stanowi utrata przynależnej z budżetu państwa subwencji. Równocześnie co roku rosną koszty energii elektrycznej, płacy minimalnej, oświaty itd.
Rozmawiał: Rafał Szymczewski